niedziela, 29 marca 2015

Wiosenna wycieczka z ....dreszczykiem

Już z za tydzień święta. Od rana słoneczko nieśmiało wyglądało z za chmur. Alusia i Sosik-Zezik postanowili wybrać się na spacer do lasu w poszukiwaniu prawdziwej zielonej wiosny. 
Szło im się bardzo przyjemnie, rozmawiali sobie o wiośnie, słuchali radosnego śpiewu ptaków.


- Spójrz Ala, już za tydzień powinny być żółciutkie kaczeńce !!


 - Spójrz jakie piękne białe kwiatuszki Sosiku .


 -Zerwiemy kwiatuszki? Zabierzemy je do domu??
- Nie Sosiku niech sobie rosną w lesie. Przyjdziemy je odwiedzić za parę dni.


Rozmawiali sobie wesoło i nie zauważyli, że ktoś ich  podgląda.


 A cóż to za złowroga postać ??
KTOŚ zaczął się zbliżać , słychać było złowrogie mruczenie i szelest kroków.


 Wystraszone maluchy schowały się z za drzewo.


 Gdzie oni są ?? Gdzie się ukryli?? Przecież nie dawno tu byli !!


 - Oj,oj ja się boję- piszczał wystraszony Sosik


 Maluchy wykorzystały moment i ruszyły biegiem  do domu


Niestety tajemnicza postać zauważyła ich


Nie uciekniecie przede mną małe skrzaty ha ha ha...


Ruszył za nimi cichutko, jak szpieg . Poruszał się cichutko jak kot.


 Pójdę za Wami ,zobaczę gdzie mieszkacie.....Jestem ZŁO...WIELKIE ZŁO....w małej postaci...



Sosik ze strachu szybciutko przebierał nóżkami.
- Uciekajmy, uciekajmy jak najszybciej....

CDN.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz